Już od najmłodszych lat każdy z nas obiera sobie jakiś cel i drogę, którą będzie podążał do jego zrealizowania. Gdy cel jest odleglejszy, trudniejszy do zdobycia, tym droga bardziej kręta, pojawia się więcej przeszkód, trzeba wykonać więcej mozolnych, ciągle powtarzających się czynności. Jeden nazwie ją torem przeszkód, inny grą.
W tym ciągle powtarzającym się cyklu warto co jakiś czas zwolnić, a nawet się zatrzymać, by spojrzeć na siebie z innej perspektywy.
Ten spektakl jest bardziej surowy w swoim wyrazie, a wielu może wydawać nawet się monotonny, ale przecież takie też często jest nasze życie. Nie ma też jednej historii, dlatego nie ma też puenty. Tutaj każda opowieść naszych tancerzy jest indywidualna. Może drogi widzu znajdziesz w nich własne doświadczenia.
Do zobaczenia na spektaklu!
Proszę czekać