Szanowni Państwo
Najlepiej zacząć od jakiegoś cytatu, bo to zawsze mądrze brzmi i potem można już mówić same głupoty. Niestety jedynym cytatem, który dotyczy teatru i który znam jest wypowiedź Stanisława Wyspiańskiego – „ Teatr mój widzę ogromny”. I ten jedyny cytat zupełnie nie pasuje, bo akurat Mój Teatr jest malutki, na widowni jest niecałe 50 miejsc…
Nawet gdybym wielkość teatru potraktował nie tak dosłownie, to i tak nic nie zmienia, bo nadal to będzie malutki teatr. Nie będzie odważnie eksperymentował, żeby wyznaczyć nowy trend. Nie zagości na jego scenie żadna sztuka z wielkiego klasycznego repertuaru, Konrad nie będzie się przeistaczał w Gustawa albo odwrotnie, nie będzie rwących wątpia dramatów narodowych, obawiam się, że nawet takie słowa jak Polska, patriotyzm, bóg, honor, ojczyzna nie padną z ust aktorów. Bo aktorzy, tak jak wszyscy mam wrażenie, mają dość tych słów na co dzień. A teatr, nawet malutki, ma być przecież miejscem, gdzie przychodzi się trochę od tej codzienności odpocząć. I bardzo chciałbym ‚żeby Mój Teatr takim miejscem był.
(pytanie z widowni)
Przepraszam, ale jak rozumiesz odpocząć?
Zwykle kojarzy się to z tym, że siedzi się wygodnie i ogląda telewizję, albo myśli o czymś zupełnie innym, niż przez cały dzień, gdy siedziało się niewygodnie w pracy. Odpoczynek to robienie tego, co od codzienności pozwala uciec. Jedni jeżdżą na rowerze, inni naprawiają motocykle, inni malują, albo chodzą do teatru, właśnie po to, żeby się na chwilę od codzienności oderwać.
Ale te krzesła nie są wygodne
Trudno, mamy bardzo skromny budżet, a poza tym w teatrze obowiązuje zasada, że najlepszym krytykiem jest własny tyłek, jak widz zaczyna czuć, że siedzi, jak się zaczyna wiercić żeby zmienić pozycje, to znaczy że się koszmarnie nudzi i nie może doczekać końca przedstawiania. W Moim Teatrze nie będzie się czuło, na czym się siedzi, chociaż te krzesła nie należą do najwygodniejszych, bo nie będzie nudno. Jest nawet takie powiedzonko, że im wygodniejsze fotele tym gorszy teatr. W Moim Teatrze nie będzie nudno, Będzie ciekawie i zabawnie.
Będzie występował iluzjonista, albo jakiś inny magik?
Oczywiście, kilku iluzjonistów i kilku magików. Aktor to iluzjonista, który potrafi być na scenie, kim tylko chce, mało tego, tak potrafi widza skołować, że ten gotów jest zapłacić za bilet, żeby tylko zostać skołowanym, A reżyser to magik, który zamiast królika z cylindra wyciąga rzeczywistość, w którą każdy się wpatruje, teatr jest miejscem iluzji.
A po ile będą bilety?
Jak powiedziała pani Izabela Cywińska, gdy została ministrem kultury, bilet do teatru powinien kosztować tyle, co butelka wódki, I tej zasadzie jestem wierny,
Dziękuję za pytania.
Jeszcze jedno, co tam będzie grane?
Sztuki interesujące i zabawne, choć może zdarzyć się, że odwrotnie
Marek Zgaiński
dyrektor artystyczny
Spektakle odbywają się przy min. 10 osobach na widowni. Teatr jest czynny na pół godziny przed każdym spektaklem.
Proszę czekać